środa, 25 września 2013

~Nieśmiałość kontra świat~ czyli jak poradzić sobie z otoczeniem będąc chorobliwie nieśmiałym

Dzisiaj pierwszy post z serii emocjonalno-uczuciowej ;) Wpisy te nie będą długie ale każdy będzie dotyczył jakiegoś konkretnego problemu życiowego, często popartego moimi własnymi przeżyciami i odczuciami. 


Przychodzi taki moment w którym zdajecie sobie sprawę, że coś jest nie tak, że czegoś wam brakuje. Wtedy zaczynacie się zastanawiać czym jest to spowodowane. I nadchodzi ten przykry moment w, którym okazuje się, że jest to wina waszej małej zmory zwanej NIEŚMIAŁOŚĆ.
Czasami dla nas samych nie jest to oczywiste. Dopiero gdy wasi przyjaciele, znajomi, rodzina lub inni postronni ludzie zwrócą uwagę wtedy zaczynacie dostrzegać problem. 

Czym jest spowodowana nieśmiałość ? Mylnym wrażeniem, że nasz wygląd, styl bycia czy zachowanie kogokolwiek obchodzi.. Rozmawiając z ludźmi z którymi nie mam kontaktu na co dzień robię się bardzo cicha. Nie mówię, że się w ogóle nie odzywam ale mniej i nie patrze się w oczy...  Nie wiem jak u was się to objawia, ale wiem, że w 99,9 % przypadków jest to spowodowane presją bycia ,,idealnym" i zaakceptowanym przez otoczenie. Boicie się, że każdy wasz gest może zostać źle odebrany.  
Pamiętacie akcję ,,Love is louder than the pressure to be perfect " ? Z tym dniem hasło tej akcji staje się moim motto, którym będę się kierować. Mam osoby, które mnie kochają i po co mi więcej ? Jestem jaka jestem i nikomu nic do tego. 


~~Też tak właśnie pomyślałaś ? Brawo ! Razem zrobiłyśmy pierwszy milowy krok do bycia bardziej otwartą na świat. Pamiętaj, że ja jestem razem z tobą. Też przez to przechodzę. Idziemy przez to razem ~~






sobota, 21 września 2013

~Make it real ! ~czyli o ciężkich początkach odchudzania.

Przepraszam za tą moją nieobecność. Nie wiem jak często uda mi się znaleźć czas na jakiś wpis ale postaram się przynajmniej raz w tygodniu coś dodać. Odchudzanie jest cały czas aktualnym tematem i postanowiłam w końcu coś na ten temat napisać. Wszystko tutaj będzie pokazane na moim przykładzie więc nie koniecznie będą skuteczne również w waszym bo jak wiecie każda z nas ma inny organizm. 



Na początek trochę właśnie o moim złośliwym organizmie wam opowiem. Mam figurę typu gruszka czyli wszystko magazynuje się u mnie w okolicy ud, pośladków i bioder grrr : / Zawsze myślałam, że mam tendencje do tycia i wyobraźcie sobie moje zdziwienie gdy okazało się, że jest właśnie na odwrót. Staram się nie jeść szczególnie tłustych i niezdrowych rzeczy ale nie powiem żeby moja dieta była jakoś szczególnie pod tym kątem tworzona. Wszystko co jem jest raczej przypadkowe. W lato dość często stawiała na produkty zbożowe , owoce, warzywa itp. Ale sama dieta u mnie nic nie daje nawet w połączeniu z małym ruchem. Oj tak leniuszek ze mnie niezły ; D Wszystko się zmieniło gdy od początku września zaczęłam sprawdzać wagę i obwód bioder i talii. Co było mi potrzebne do diagnozy, ale o tym za chwilę. I wyobraźcie sobie moje zdziwienie gdy okazało się, że przy tej samej diecie cały czas, bez wyrzeczeń schudłam przez około 3 tygodnie - nawet nie całe 3 kg i ubyło mi -5cm w biodrach. Czym to jest spowodowane ? Ruchem oczywiście !!! Dwa razy w tygodniu mam po 2 godzinki zajęć sportowych fitness, ćwiczenia rozciągające, wzmacniające itp.  To jest naprawdę cudowne - mimo iż na te zajęcia w duchu przeklinam -  to dzięki nim chudnę.  





Jeśli to czytacie to wiedzcie, że troszkę pracy i szybko zobaczycie pierwsze efekty. Odchudzanie wcale nie musi być waszą zmorą ! <3 



Jak już wcześniej wspomniałam ja wypełniałam pewien formularz diagnostyczny. Pokazuje on jak przy tym samym trybie życia możecie wyglądać za 2 lata i jak szybko otrzymacie upragnioną wagę. Jest tam też wiele innych ciekawych rzeczy. Diagnoza jest bezpłatna ;) Dodatkowo możecie tam wykupić różne pakiety ale to nie jest obowiązkowe ;) Diagnoza naprawdę jest ciekawą rzeczą i po małym researchu wykaże wam jakie błędy popełniacie.



No na razie to tyle ;) Pozdrawiam was bardzo cieplutko i życzę wam powodzenia :3


środa, 4 września 2013

~Wakacyjny projekt denko~ czyli żegnajcie kosmetyki + kilka zdobyczy

     Projekt denko jest to akcja w , której każdy kosmetyk używany jest do samego końca. Do póki się nie skończy nie otwieramy nowego. Osobiście staram się tak robić jednak nie zawsze pamiętam aby pokazywać wam kosmetyki właśnie z tego projektu. Dzisiaj zrobiłam wyjątek i korzystając z tego ,że dziś nie idę do szkoły postanowiłam ruszyć moje cztery litery i wziąć się do roboty . Dodatkowo pokażę wam kilka zdobyczy z wakacji. W sumie to nie wiem jak to nazwać bo niektóre kupiłam a niektóre dostałam na urodziny , które organizowałam dopiero pod koniec sierpnia. 

Oczywiście nie będę pokazywać wszystkiego więc spokojnie :D


PROJEKT DENKO

Mój kochany krem z filtrem - używałam wersji dla dzieci ale ja tam różnicy nie widziałam.
Niestety się skończył - a lato razem z nim .

Korektor rozświetlający Lovely - spisywał się świetnie i naprawdę nie dużo kosztował.
Biały puder z essence- Jeden z najlepszych jakie miałam ;)

Te dwie maski powinnam zaliczyć zarówno do projektu jak i do zdobyczy ponieważ kupiłam je będąc w Kołobrzegu a właśnie wczoraj ostatnia się skończyła ;C
Dają świetny efekt <3


ZDOBYCZE


Wielokolorowy, rozświetlający puder - używam go i jestem MEGA zadowolona z efektu.
No i oczywiście dwa miss selene - żadnego póki co nie użyłam więc nie wiem jaki efekt dają.

Gąbeczkę z Donegal dostałam od Kasi i powiem wam ,że jest równie 
dobra co ta z The Body Shop.

Pędzelek do cieni z Donegal również od Kasi.

Świetnie nim się rozprowadza cienie. 




NIESPODZIANKA








Tak , teraz narobię wam smaka zdjęciem mojego tortu urodzinowego :)






niedziela, 1 września 2013

~ Początek roku szkolnego- jak go przetrwać ? ~

Właśnie mijają ostatnie chwilę moich letnich wakacji. Część z was na pewno jest tym przybita. Nie mogę powiedzieć żebym jakoś bardzo wypoczęła podczas tych wakacji ale źle nie było :) Czas się ogarnąć przecież to już mój ostatni rok w tej szkole ! Dostałam już mój nowy plan i pierwsze co poczułam to wielka ulga. Lekcje mam rozłożone stosunkowo dobrze i nie ma ich jakoś specjalnie dużo ( w zeszłym roku chodziłam na 8 a wracałam często, gęsto koło 16), przejrzałam już podręczniki na ten rok - nie jest źle. Więc co to za dziwne uczucie ? Niechęć do szkoły ? 
Nie, to nie to. Chyba niechęć do wstawania rano i przesiadywania kilku godzin w szkole ( nawet jeśli teraz już nie ma ich tak dużo jak w zeszłym roku) a potem jak zwykle ,,doczłapywanie" się do domu . ;)  


Więc jak zacząć ten nowy rok szkolny z nową energią i zaskoczyć lub nawet zarazić nią innych ? W sumie to nawet nie trudne :D Jeśli wy będziecie czuć się rześko i wspaniale to inni poczują tą pozytywną energię , która będzie od was bić ;) 


~Make yourself happy~ 
Relaksująca kąpiel w ulubionych solach lub olejkach zawsze poprawia nastrój. A może trochę porządnego rozciągania? Uwierzcie mi 20 minut jogi, pilatesu lub jakichkolwiek ćwiczeń mogą zdziałać cuda ;) Jeśli macie czas możecie iść na przyjemny spacerek po parku , na małe zakupy lub do kina i tym małym gestem pożegnać wakacje w przyjemny sposób ;3

~It's beauty time !~
Mi osobiście poprawiła humor maseczka z minerałów z morza martwego ;) Możecie robić sobie różne okłady, peelingi, maseczki . Nie dość ,że humor wam się poprawi to wasza skóra wam za to podziękuje.

~Take courage~
Chyba większość z was się zgodzi ,że przez negatywne nastawienie robimy się przybici. Czego nam trzeba oprócz oczywiście siły na nadchodzący rok ? Odwagi aby stawić dzielnie czoła temu jakże okrutnemu faktowi ,że nasze wylegiwanie i spanie do południa się skończyło ;)

~Beautiful inside, beautiful outside~
W końcu oprócz dobrego nastawienia , na powitaniu kolejnego roku warto dobrze wyglądać. Lekki makijaż , ładne ciuchy, fajna fryzura i od razu poczujecie się dużo lepiej ;)




To na tyle ;) Na pocieszenie (uczniom) powiem ,że to tylko 10 miesięcy ;) Odliczając święta bożego narodzenia , Wielkanoc, małe święta po drodze, wycieczki, wyjścia, matury i takie tam rzeczy to naprawdę tego czasu nie ma tak dużo ;) 


Trzymajcie się cieplutko^_^ Mam nadzieję ,że energia , która właśnie do mnie przybyła nie opuści mnie po przekroczeniu progu szkoły :)







poniedziałek, 19 sierpnia 2013

~It's time for eating ! ~ czyli co Nutka225 je na śniadanie i nie tylko :)

Witajcie moi kochani ;) 
Widziałam ,że odsłon bloga jest coraz więcej z czego się niezmiernie ciesze ;) Dzisiaj luźny i bardzo okrojony temat. Nie będę wam pokazywać wszystkiego co jem ponieważ tego jest za dużo <oj zła Nutka, bardzo zła> . Zamiast tego zobaczycie kilka zdjęć moich posiłków <najczęściej jem je na śniadanie albo na lunch> No to tyle w tym temacie ;)




Musli z mlekiem ryżowym ;) Cóż przyznam się bez bicia ,że mleko ryżowe nie należy do moich ulubieńców.
Jak już wspominałam < lub miałam wspomnieć>  mam alergię na krowie mleko i nie powinnam go pić jednak do musli tylko takie się nadaje ;)

Chudy biały ser, jogurt naturalny i pomidor .. mmm pychotka ;)

Pyszne, cudowne i zdrowe kanapki z avocado i białym greckim serem sałatkowym ;)
Wersja na chlebie tostowym.

Co jest lepszego w upalny dzień niż dobra książka i kubek domowego koktajlu truskawkowego ? ;)

Pełnoziarnisty chleb, zielona papryka ,biały ser sałatkowy i kubek kako na zimno ;)

Pita zapiekana z pomidorem, bazylią i mozarellą  ;)


piątek, 16 sierpnia 2013

~ Make-up challenge : Teen make-up for for any occasion ~ Makijaż dla nastolatki na każdą okazję

Znalazłam listę ciekawych ,,wyzwań" makijażowych , zdrowotnych urodowych w internecie i postanowiłam ,że warto spróbować ;) Dziś pierwszy z serii post zawierający makijaż na każdą okazję dla nastolatki. 
Oczywiście nie jest on przeznaczony tylko i wyłącznie dla nastolatek jednak jest przygotowany z myślą o nich. 
Przedstawię wam moje wykonanie owego makijażu :) 
Moją modelką została Ola za co jej bardzo dziękuje 









 Oto lista użytych kosmetyków :

Podkład :
Piękna cera BB, So pretty - jest delikatny i lekki dzięki czemu nie osiągamy efektu ,,maski" tylko wygładzamy i wyrównujemy koloryt skóry. 

Pod oczy : Korektor rozświetlający Miss Sporty

Policzki : Puder rozświetlający w perełkach ,,Me&My Ice Cream" 

Powieki :
- Delikatnie brzoskwiniowy, połyskujący cień do powiek na całą powiekę oraz na wewnętrzne kąciki oka.
-Ciemno brązowy cień firmy Avon rozprowadzony pędzelkiem od połowy powieki , przy końcu podwinięty do góry dający efekt delikatnej kreski.

Rzęsy i brwi :
- bezbarwna odżywka do rzęs i brwi firmy essence 
- tusz do rzęs firmy Avon
Usta: Błyszczyk sensique w naturalnym , lekko beżowym odcieniu.



Oczywiście można zwiększyć intensywność brązowego cienia lub zmienić go na czarny lub inny ja zaprezentowałam najbardziej neutralny moim zdaniem ;)



Podoba się ? Chcecie więcej ? ;) 

poniedziałek, 12 sierpnia 2013

~ Morze, morze i powrót do rzeczywistości ~ Mobile Mix ~

Kochani moi najpierw chciałabym was bardzo przeprosić z powodu mojej nagłej nieobecności. Spowodowała ją mój wyjazd nad morze o którym dowiedziałam się w piątek wieczorem a już w sobotę wyjeżdżałam. Swoją drogą pierwszy raz od wielu lat spędzałam wakacje w Polsce i troszkę dziwnie się czułam i cały czas się dziwiłam skąd tu tyle Polaków :)  No dzisiaj już nie będę poruszać żadnych ważniejszych tematów natomiast dodam kilka zdjęć z wakacji ;)




Mój nowy ulubiony sok i artystyczne zdjęcie :)



Ostatnio na kanale niesia25 znalazłam przepis na sole w śmietanie. Pierwszy raz słyszałam o tej rybie i bardzo chciałam ją spróbować. Jak widać na powyższym może nie w śmietanie ale była bardzo pyszna :)

Mały peeling :)


Piękne fale ;) Cudownie się siedziało w morzu kiedy się pojawiały :)




Po prostu nie mogłam się powstrzymać <3


Bubble tea według mojego pomysłu ;) 



Musze dodać ,że zatrzymałam sobie to opakowanie ;)

Takiego słodziaka spotkałam w Kołobrzegu ;) Chwilę po wykonaniu zdjęcia podszedł do mnie i zaczął się przytulać < ciiii... nie mówcie Majce > 

poniedziałek, 29 lipca 2013

~ Mini zdobycze z wyprzedaży ;) ~

Jest strasznie gorąco , mam strasznie dużo pomysłów na wpisy i zastanawiam się czy dodać więcej niż jeden czy rozbić to na różne dni :) Ten wpis będzie króciutki bo chce wam tylko pokazać kilka drobiazgów , które kupiłam ostatnio po mniej lub bardziej okazyjnych cenach . Nie są to wszystkie rzeczy , które kupiłam ale nie chce wam pokazywać koszulek bo nie ma w nich nic specjalnego. Na początek zacznijmy od paru drogeryjnych łupów .


Mój pierwszy nabytek to marker do stóp, który maskuje i pomaga pozbyć się twardej skórki.
Jak widzicie niżej normalnie kosztuje prawie 12 zł a ja dałam za niego 2 zł ;)



Wspaniały peeling wulkaniczny i maska-serum do stóp . U mnie cudownie się sprawdza ;) Normalnie inne nogi . Cena ok. 2,50/szt




Moje kolejne cudo to błyszczyk od Catrice. Bardzo długo szukałam tego pomarańczowego odcienia i udało się :) Cena regularna to około 17 zł a ja go kupiłam za 7 zł ;)

A teraz moje cudowne nowe koturny ;) Już od dłuższego czasu jakiś szukałam fajnych w dobrej cenie a tu proszę ;) Śliczne buty i to po jakiej okazyjnej cenie. Kupiłam je w Altero za bagatela 19,99 a ich początkowa cena to około 90 zł *.*







I mały dodatek do moich bucików ;) Żelowe wkładki z poduszkami powietrza. Dzięki temu noszenie obcasów i koturn jest wygodniejsze ;)








To tyle. A wy co upolowaliście ostatnio na wyprzedaży ?






środa, 24 lipca 2013

~ Stare kino - fajny sposób na spędzenie czasu ;) ~

Dzisiaj taki nie urodowy wpis. Macie czasami tak, że w lato ze względu na upały lub w zimę ze względu na chłody nie wiecie co ze sobą wieczorem zrobić? W takie leniwe dni warto zrobić sobie herbatę, kakao, kawę czy nalać po prostu coś do picia , zrobić sobie kanapeczki i zasiąść wygodnie i obejrzeć jakiś ciekawy film. W takie dni szczególnie polecam kino z lat 80-tych, 90-tych itd. :) Jest wiele ciekawych filmów do wyboru do koloru. Nie ukrywam ,że moimi ulubieńcami zawsze będą wszystkie części kultowego filmu pt. ,,Karate Kid" ;) A wy jak spędzacie wolne wieczory ? ;) Na zachętę dodam plakat reklamujący pierwszą część ;)


wtorek, 23 lipca 2013

TAG: Mój zwierzęcy przyjaciel

Postanowiłam wykonać bardzo popularny TAG: Mój zwierzęcy przyjaciel.
 Zapoznałam się z nim dokładniej na blogu lejdish :) Skoro to początki tego bloga to chce abyście mnie a także moje maleństwo trochę poznali  (。♥‿♥。) Tak jak wyżej wymieniona blogerka uzupełnie TAG zdjęciami ;)1. Jak nazywa się Twój zwierzak?
Maja <33



2. Jakie to zwierzę i jakiej jest rasy? 

Kotka - jej rasa to dachowiec




3. Jak długo jest już z Tobą?

Około 6 lat
( Takie moje zdjęcie bez makijażu proszę nie oceniać tu Maja jest ważna c: )



 4. Jak znalazł się w Twoim domu?Około 6 lat temu w lato na mojej wycieraczce znalazłam kotka , który plątał się między mieszkaniami. Wtedy pierwszy raz pomyślałam, że chciałabym mieć jakiegoś w domu. Tego samego dnia rozeznałam się w cenach karmy, kuwety itp. Przekonałam resztę domowników i znalazłam ogłoszenie w internecie i niedługo potem w moim domu zagościł 8 tygodniowy kociak ;)






 5. Ile ma lat?
Maja ma 6 lat ;)





6. Co jest dziwnego w charakterze Twojego zwierzaka?
Maja nie lubi innych zwierząt. Jeśli jest bardzo zła to syczy. Uwielbia sałatę, rośliny, marchewkę, delicje i szynkę ale tylko tą lepszą. Jest trochę rozpuszczona i często rano budzi kogo się da aby dał jej mięso pomimo tego ,że zawsze ma suchą karmę i świeżą wodę. Stanie koło ucha i będzie miauczeć póki ktoś nie zareaguje . W ewentualności nawet spróbuje lekko ugryźć.







7. Co Twoja relacja ze zwierzakiem dla Ciebie znaczy?
Bardzo dużo. Kocham ją nad życie i nie wyobrażam sobie domu bez niej. Jest moim małym szczęściem.






8. Najmilsze wspomnienia związane z Twoim zwierzakiem?
Zabawa ;) Pamiętam jak miałam kolorowe wstążki i żyłki i Maja zawsze mi je z szuflady podkradała ;) Paskuda nawet nauczyła się otwierać szuflady. Kolejne wspomnienie to coś co mi nigdy nie wypadnie z głowy . Robiłam porządki wśród skarpetek, rajstop itp. i w pewnym momencie zobaczyła jak Maja chwyta w pyszczek skarpetki i ucieka z nimi do przedpokoju ;)





9. Jak nazywasz swojego zwierzaka?
Maja, Słoneczko, Słonek, Niunia, Króliczek, Skarbie, Kochanie, Majusia, Mania i czasami jak mnie zdenerwuje to Menda : )


Tak to właśnie Maja <3 Taguję wszystkich zainteresowanych ;)

poniedziałek, 22 lipca 2013

~W zdrowym ciele zdrowy duch ~ jak ćwiczyć aby dobrze wyglądać i dobrze się czuć cz.2

Wiem,że powinnam rozbić te części na różne dni ale teraz mam czas co u mnie jest rzadkością więc stwierdziłam czemu nie ;) No ale wracajmy do tematu.

Pewnie nie raz zastanawiałyście się jakie ćwiczenia i jak długo powinnyście lub powinniście ( zauważyłam ,że zwracam się tu tylko do pań a tyczy się to zarówno pań jak i panów c; )  wykonywać aby zobaczyć efekty.
Ile ćwiczyć? Co ćwiczyć ? Kiedy ćwiczyć? na te pytania dziś sobie odpowiemy ;)

                                                            Ile ćwiczyć?
Żeby osiągnąć efekt ( waga i samopoczucie) należy ćwiczyć regularnie. Przedstawię wam przykładowy plan ćwiczeń ponieważ można je dobierać wedle gustu ;) Cięższe ćwiczenia ( no może trochę przesadziłam z tą ciężkością) takie jak bieganie, jazda na rowerze, aerobik dynamiczny itp. wykonujcie dwa razy w tygodniu tak co 3-4 dni w ten sposób organizm się z nimi oswoi a wy nie stracicie szybko zapału do ćwiczeń. Czas tych ćwiczeń zależy oczywiście od rodzaju np. ja biegam ale nie więcej niż 40 minut bo nie dałabym rady i biegam 2 pełne okrążenia bieżni ( która ma dość duży obwód) i potem szybkim marszem chodzę 1 okrążenie. Jeśli ćwiczę aerobik to też ćwiczę 40-50 minut ale ten już bez przerwy.
Ćwiczenia lżejsze np. joga, rozciąganie, biegi w miejscu, brzuszki itp. powinniśmy wykonywać codziennie przez 15-30 minut. Ja ćwiczę jogę  (Joga dla zapracowanych- 15 minutowa sesja) i przez kolejne 10 -15 minut wykonuję biegi w miejscu, grzałkę , brzuszki i dynamicznie te ćwiczenia zmieniam . Oczywiście ten czas podaje około ponieważ zdarza się , że na jogę poświęcę 10 minut i 5 minut na inne ćwiczenia jeśli naprawdę nie mam czasu ani ochoty. 

                                                             Co ćwiczyć ?
Wydaje mi się ,że na to pytanie przy okazji odpowiedziałam powyżej. Tak w skrócie napiszę wam po prostu róże ciekawe propozycje ćwiczeń . Oczywiście warto wybrać sobie kilka i je łączyć. Np. brzuszki, wyskoki, aerobik, bieganie , joga, pojedyńcze ćwiczenia modelujące poszczególne partie ciała.    

                                                          Kiedy ćwiczyć ?            
Cięższe ćwiczenia ( tak wiem znowu przesadzam) najlepiej rano, lżejsze po południu lub jeśli nie macie czasu to wieczorem ;) Ważne jest też ,żebyście dopasowywali wszystko do pogody ponieważ ćwiczenia najlepiej wykonywać na dworze lub chociaż tarasie czy balkonie. Jeśli jest gorąco to nie idźcie biegać bo będzie wam ciężej i możecie zasłabnąć.                                                                                                                                                                                                                                                                                                              
 To są podstawy oczywiście ;) Możecie też szczególnie w wakacje korzystać z pięknej pogody i wybierać się na wycieczki rowerowe, na basen itp. a w zimę np. jeździć na łyżwach, nartach itp.       



Motywacją dla was niech będzie moje zdjęcie na rowerze co jest dość komicznym widokiem :)                                                                                                                         

~W zdrowym ciele zdrowy duch ~ czyli jak to dokładnie jest z tymi dietami cz.1

Postanowiłam napisać cykl postów dotyczących diet, ćwiczeń i zdrowia. 
Na początek odpowiem na bardzo ważne pytanie , które pojawia się dość często  w naszych głowach. Mianowicie : Po co ćwiczyć?

I pewnie teraz część z was odpowie ,,żeby schudnąć", ,,żeby wspomóc dietę" itp .  Chyba nie ma gorszej odpowiedzi.  Ruch jest dobry oczywiście bez względu na powódki ale niestety nastawienie 
,,będę ćwiczyć póki nie schudnę"  nie jest dobre. Odniosę się do mojego własnego przykładu. 

Nie jestem osobą otyłą jednak mam lekką nadwagę ( około 3 kg),  tendencje do tycia  i figurę gruszki jednak odpowiednie ciuchy u mnie maskują zbędne kilogramy.  Jednak od pewnego czasu ( tak około miesiąc - nawet nie cały) zaczęłam zdrowiej się odżywiać i troszkę ćwiczyć i efekty już są
Czuję się rewelacyjnie ! Ja leń patentowany polubiłam ćwiczenia ;) 
Dodatkowo schudłam troszkę. Jeszcze miesiąc temu jedne z moich spodni z trudem na mnie wchodziły, były strasznie opięte a o zapięciu guzika nawet nie marzyłam.  Teraz nie dość ,że bez żadnego problemu je zakładam to mam tyle luzu ,że mi spadają z tyłka ;)  Przy schudnięciu około 2 kg taka różnica ? No widzicie da się ;) 

Czy spędziłam masę czasu nad ćwiczeniami i trzymałam się rygorystycznej diety ?  Oczywiście ,że nie ;) 
Co do ćwiczeń napiszę wam troszkę o tym w następnym poście. A co do diety to na razie powiem tyle . 
Pięć posiłków dziennie, odstępy 2-3 godzinki, odpowiednia żywność i to cały sekret ;) 

niedziela, 21 lipca 2013

~~Let me introduce myself ~~

Tak sobie pomyślałam, że zanim zacznę na dobre prowadzić tego bloga to wypada żebyście mnie trochę poznali. Pewnie w moich postach zauważycie pewien szczegół z , którego zawczasu chcę się wytłumaczyć.
Bardzo często zdarza mi się porównywać różne rzeczy w Polsce do rzeczy w Irlandii, Anglii etc. Wynika to z tego faktu , że mieszkałam na wyspie jakiś czas i po prostu widzę te ogromne różnice i porównuje to ale mam nadzieję ,że to mi wybaczacie. 
Kolejna kwestia proszę do wszystkiego co napiszę podchodzić z dystansem bo są to moje osobiste przemyślenia, obserwacje itp. :)  Jeśli macie jakieś pytania śmiało możecie pisać na wszystkie chętnie odpowiem. Na razie to tyle. Za niedługo pojawi się pierwszy już tematyczny post ^_^

~ Witajcie ~


Myspace Lover Letter